Okradają klientów Biedronki przy samych kasach. Pracownicy sklepu bezradni w starciu z oszustami
Coraz więcej niepokojących informacji napływa od klientów popularnej sieci sklepów Biedronka. Według relacji posiadaczy karty lojalnościowej lub aplikacji Moja Biedronka, stale dochodzi do sytuacji, w których tracą oni dostęp do promocji dostępnych w systemie lojalnościowym. Jak jest to możliwe? I jak sieć reaguje na te alarmujące doniesienia?
Jak działa oszustwo przy kasie?
Wielu klientów Biedronki informuje, że ich promocje po prostu znikają. Problem dotyczy użytkowników programu lojalnościowego Moja Biedronka, którzy zauważyli, że ich zniżki są wykorzystywane przez innych. Sprawcy podsłuchują lub obserwują numer telefonu podawany przy kasie, który jest powiązany z kontem promocyjnym. Następnie sami podają ten numer przy kolejnych zakupach, aby automatycznie uzyskać dostęp do rabatów przeznaczonych dla właściciela konta.
Cel działania oszustów jest prosty – korzystając z mechanizmu promocji, które można wykorzystać tylko raz na klienta, oszuści dzielą swoje zakupy na wiele mniejszych transakcji, każdorazowo podając inny numer telefonu. W efekcie prawowici właściciele numerów napotykają komunikat „Promocja już wykorzystana” i nie mogą skorzystać ze swoich zniżek.
Sytuacja z perspektywy klientki
Podczas zakupów w Biedronce w Nowym Targu chciałam skorzystać z promocji na masło, które było przecenione aż o prawie 60%. Pokazałam kartę klienta przy kasie, lecz rabat się nie naliczył. Po interwencji kasjerka i kierownik ustalili, że limit promocyjnych zakupów na moją kartę został już wyczerpany, co oznacza, że ktoś inny użył mojego numeru lub karty, by aktywować zniżkę – relacjonuje klientka.
Bezradni pracownicy Biedronki
Przyczynę problemu należy szukać nie u pracowników sklepu, którzy są w tej sytuacji niemal bezsilni. Jedna z kasjerek opowiedziała, że na początku starano się ograniczać ilość dzielonych paragonów zakupowych, lecz nie przyniosło to efektu. Oszuści bywają bezwzględni, a niektórzy nawet reagują agresywnie, gdy kasjerzy odmawiają obsługi dużej liczby małych transakcji. Dodatkowo, wielu z nich wykorzystuje kasy samoobsługowe, gdzie trudno ich zatrzymać czy zweryfikować.
Starałyśmy się odmawiać klientom robienia wielu małych paragonów, ale nie pomagało. Byli śmiali i robili awantury, mówiąc, żebyśmy pilnowały swoich spraw. Po wszystkim i tak szli na kasy samoobsługowe i kasowali się sami – tłumaczy kasjerka.
Co dalej? Reakcja Biedronki i oczekiwania klientów
Na ten moment sytuacja z oszustami korzystającymi z cudzych promocji nie znajduje skutecznego rozwiązania. Pracownicy sklepów nie są w stanie uniemożliwić takich działań, a poszkodowani klienci tracą dostęp do swoich rabatów. Aby zapobiec dalszym kradzieżom promocji, konieczne wydaje się wprowadzenie bardziej zaawansowanego i bezpiecznego systemu identyfikacji klientów korzystających z programu lojalnościowego.
Klienci liczą na to, że Biedronka podejmie działania, które pozwolą zweryfikować tożsamość osoby korzystającej z promocji i uchronić konsumentów przed oszustami.
Jak działają promocje w programie Moja Biedronka?
Korzystanie z promocji dedykowanych użytkownikom karty lub aplikacji Moja Biedronka wymaga jedynie podania numeru telefonu przypisanego do konta podczas rejestracji. System automatycznie nalicza rabaty na podstawie tego numeru, co oszuści wykorzystują, podsłuchując go przy kasach.
Źródła i dodatkowe informacje
Przypadki opisane w artykule potwierdzają liczne skargi konsumentów. Na problem zwróciła uwagę również redakcja Onetu, przytaczając relacje zarówno klientów jak i pracowników sklepu.
Zobacz także:
Comments