Skrobia zamiast botoksu. Moja mama ją stosuje… Nikt nie wie, ile ona naprawdę ma lat.
Jestem dumna z mojej mamy. Biega rano, pije dużo wody, jeździ na rowerze i nie zapomina też o odpowiednich zabiegach kosmetycznych.
Nie, nie odwiedza drogich salonów i nie kupuje luksusowych kosmetyków. Ale każdego wieczora robi maskę na włosy lub na dłonie, twarz. Szczerze przyznaję, w wieku 65 lat wygląda znacznie młodziej niż jej przyjaciele.
„Nawyk dbania o siebie powinien być dla każdej kobiety oczywisty!” – powtarzała mi mama od dzieciństwa. I słusznie, ponieważ kobieta powinna pozostać piękna w każdej sytuacji i w każdym wieku. Kiedy miałam 30 lat, miałam pierwsze zmarszczki, byłam zdenerwowana – nie byłam gotowa na tak wczesne starzenie się.
Rozważałam nawet opcję zastrzyków z botoksu , które chwaliły mi przyjaciółki. Okazało się jednak, że zastrzyki nie są tak bezpieczne, jak mówią kosmetolodzy. Mama powiedziała mi, co zrobić i to naprawdę zadziałało!
Comments